Ostatni spacer, ostatnie chaczapuri. Pakowanie. Przed wylotem do kraju wypadało by się odświeżyć udajemy się ponownie do łaźni, gdzie prócz kąpieli w gorących źródłach zostajemy wymyci, wymasowani i dosłownie podeptani :) Wracamy do kraju usatysfakcjonowani z przejazdu ponad 800 km na rowerach, w pełni zrelaksowani i mimo wszystko wypoczęci z nowymi wspaniałymi doświadczeniami a przede wszystkim z poczuciem spełnienia jednego z naszych marzeń - zwiedzenia i poznania Gruzji.
Dziękujemy za wsparcie wszystkim partnerom i patronom medialnym.
PowerBike: Agnieszka, Magda i Sławek