fot. Michał Moniewski
Jak na razie w krajach Kaukazu Południowego brakuje campingów w zachodnim stylu. Przeważnie nie ma też żadnych restrykcji dotyczących rozbijania namiotów. Niektórzy polscy turyści potrafili rozstawić namiot nawet w Ogrodzie Botanicznym w Tbilisi:-) Natomiast w kilku parkach narodowych przewidziano specjalne miejsca pod biwak, których należy przestrzegać.
Generalnie w wyborze miejsca pod namiot ograniczenia stawia wyłącznie wyobraźnia i zdrowy rozsądek. Dobra praktyką jest informowanie miejscowych o zamiarze postawienia namiotu w pobliżu domostw (zarówno na wsi, jak i na obrzeżach miast).
fot. Michał Moniewski
Jeszcze lepiej spytać o zgodę na rozłożenie namiotu w obrębie prywatnej posesji (najlepiej ogrodzonej). Taki wariant nie wiąże się z niskimi opłatami a przeważnie jest bezpłatny. Auty tego rozwiązania są oczywiste: większe bezpieczeństwo - ogrodzenie ochrania przez wałęsającymi się psami a ponadto w pewnym sensie gospodarz staje się opiekunem i poczuwa się do odpowiedzialności za swoich gości. Jest to świetna okazja do nawiązania kontaktów międzyludzkich i poznania lokalnych tradycji oraz codziennego życia.