Przy wjeździe do Gruzji nie są wymagane żadne szczepienia. Warto wziąć pod uwagę, że w Gruzji występuje większe niż w Polsce ryzyko zarażenia żółtaczką pokarmową, cholerą, dyfterytem czy gruźlicą. Dużej ostrożności wymaga więc kupowanie żywności na bazarze.
W większości miast woda bieżąca wymaga zazwyczaj przegotowania i jest silnie chlorowana. Najlepszym źródłem wody pitnej w miastach są wysokiej jakości butelkowane wody mineralne i źródlane. W obszarach górskich można bez obawy pić wodę ze źródeł i publicznych ujęć wody, która rurociągami jest sprowadzana bezpośrednio z okolicznych gór.
Z racji zanieczyszczeń bakteryjnych należy wystrzegać się kąpieli w rzekach poniżej miast oraz w niektórych jeziorach.
Kłopoty ekonomiczne są przyczyną niskiego poziomu opieki medycznej. Choć leki bez recepty są powszechnie dostępne (przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, na ból gardła, etc.) to występują problemy z specjalistycznymi farmaceutykami. Turyści - a w wielu sytuacjach także Gruzini - muszą płacić za wizytę u lekarza. Przyzwoite warunki oferują prywatne kliniki, w których wizyta kosztuje od kilkunastu do około 50 dolarów. Oczywiście prywatna służba zdrowia ogranicza się do kilku większych miast.