Gruzja jest krajem względnie bezpiecznym. Na pewno więcej ryzykuje turysta podczas trekkingu Nepalu niż na kaukaskim szlaku. W Gruzji wchodząc na Kazbek nie musimy obawiać się min, podczas gdy zdobywanie szczytów w Górach Velebit w Chorwacji grozi śmiercią lub kalectwem właśnie z powodu min przeciwpiechotnych. Jazda metrem w Tbilisi, pociągiem lub autobusem przez Gruzję nie grozi zamachem terrorystycznym, tymczasem takie zagrożenie jest bardzo realne w Moskwie, Jerozolimie czy nawet w Londynie.
Wbrew niektórym opiniom aż 80% terytoriom Gruzji jest wolne od zagrożeń związanych z konfliktami politycznymi i nie ma tam ograniczeń w podróżowaniu. Ogólny poziom bezpieczeństwa jest zbliżony do realiów Ukrainy czy Białorusi.
Od sierpnia 2008 r. niespełna 20% kraju jest poza kontrolą władz gruzińskich. Są to dwa regiony - Osetia Południowa i Abchazja, które obecnie są kontrolowane przez Rosjan i separatystów. Wjazd do nich z terenów zarządzanych przez Gruzinów jest dziś praktycznie niemożliwy dla cudzoziemców. Z kolei zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem gruzińskim, nielegalne jest przekraczanie granic Abchazji i Osetii Płd. od strony Federacji Rosyjskiej. Ponadto paszport ze śladami pobytu w którymś z tych regionów może być źródłem nieprzyjemności przy próbie wjazdu na teren Gruzji. Należy również mieć świadomość, że polski MSZ ostrzega o ograniczonych możliwościach opieki konsularnej nad obywatelami polskimi na terytoriach separatystycznych republik Abchazji i Osetii Płd.
Od czasów rosyjskiej inwazji na Gruzję w 2008 r. wojska rosyjskie i paramilitarne siły separatystów kontrolują terytorium dawnego Autonomicznego Obwodu Południowej Osetii oraz Autonomiczną Republikę Abchazji. Dlatego obecnie granice administracyjne tych regionów faktycznie oddzielają terytoria okupowane (Abchazja, Osetia Płd.) od reszty Gruzji. W wąskim pasie kilku kilometrów wzdłuż tych granic (szczególnie w okolicach wsi Perewi i miasta Achalgori) nadal zdarzają się incydenty z użyciem broni palnej oraz porwania. Szczególnie niebezpiecznie jest nocą na linii rozgraniczenia Gruzinów i strony rosyjsko-osetyjskiej. Wówczas najdalej wysunięte na północ gruzińskie miejscowości są plądrowane przez zorganizowane grupy przestępcze.
Regionem szczególnym jest Swanetia. To przepiękna, wysokogórska kraina północno-zachodniej Gruzji, która sąsiaduje od zachodu z Abchazją a od południa z Megrelią. Przez setki lat był to teren "wyjęty spod prawa" a krwawa zemsta rodowa i porwania wrosły w lokalną tradycję. W latach dziewięćdziesiątych faktyczną władzę w Swanetii przejęły miejscowe klany, które dopuszczały się np. rabowania konwojów z wypłatami pensji i emerytur, porwań biznesmenów, napadów na turystów. Do momentu "rewolucji róż" (2003 r.) istniały dwie bezpieczne formy podróżowania po Swanetii - (1) wykupienie zorganizowanej wycieczki, w której cenę wliczano "ochronę" lub (2) poruszanie się z zaprzyjaźnionym wcześniej autochtonem.
Od czasów operacji sił MSWiA w 2004 r. brakuje doniesień o poważniejszych przestępstwach w Swanetii a władze za pomocą telewizyjnych reklam zachęcają Gruzinów i obcokrajowców do odwiedzin tego regionu. Rząd ponadto realizuje ambitny program inwestycji w miejscową infrastrukturę turystyczną. Jednak w dalszym ciągu należy zachować pewną ostrożność w tym regionie. Najlepiej skorzystać z usług biur podróży, ograniczyć się do głównych rejonów Swanetii (Mestia, Uszguli). Radzimy podróżowanie po Swanetii z ograniczoną ilością gotówki i nieafiszowanie się ze sprzętem audio-video. Wprawdzie Gruzini słyną z gościnności, ale radzimy zachowanie dystansu do ofert noclegu od przygodnie spotkanych ludzi. Lepiej szukać noclegu w hotelikach, pensjonatach lub domostwach, które zwyczajowo świadczą takie usługi.
- pamiętaj, że od 19 lat poziom życia w Gruzji jest wyraźnie niższy niż w Polsce a ponadto mieszka tam liczna grupa uchodźców z Abchazji i Osetii Południowej, dlatego nie eksponuj posiadanego sprzętu i pieniędzy;
- Gruzini jeżdżą brawurowo i często nie respektują praw pieszego, więc przechodząc przez jezdnię lub idąc poboczem bądź bardzo ostrożny;
- w wielu regionach górskich zagrożeniem mogą być psy pasterskie (rasy kaukaz) oraz rzadkie zaludnienie ograniczające szansę na pomoc w razie wypadku;
- zachowaj większą ostrożność przy wymianie walut i przy wypłacie gotówki z bankomatu.
Samotni podróżnicy to w Gruzji coraz częstszy widok. Jednak nasze doświadczenie i docierające do redakcji sygnały sprawiają, że nie rekomendujemy samotnikom trekkingu, podróży po Swanetii i "włóczęgi" po wsiach, z dala od głównych tras.
Turystki podróżujące w swoim własnym towarzystwie a zwłaszcza samotnie nadal jeszcze budzą zaciekawienie a nawet zdziwienie na Kaukazie, również w Gruzji. Z przyczyn kulturowych i historycznych, jest to w Gruzji praktyka niemal zupełnie nie znana przed otwarciem na Zachód. Do dziś, na prowincji pokutują stereotypy, że kobiety podróżujące bez męskich rówieśników lub partnera szukają przygód towarzyskich lub świadczą usługi seksualne. Takie przekonanie wśród mężczyzn przekłada się na ich sposób prowadzenia konwersacji oraz oporność na zaprzeczenia ze strony turystek.
Należy dodać, że największa uwaga skupia się na kobietach o jasnej karnacji, zwłaszcza blondynkach.