Żaden Gruzin nie uwierzy, że można odwiedzić Gruzję i nie zobaczyć Mcchety.
Po pierwsze leży ona dosłownie obok Tbilisi, po drugie tuż przy Mcchecie biegną najważniejsze szlaki komunikacyjne w kraju, po trzecie jest wyjątkowo urokliwie położona i wreszcie po czwarte – miasto może się poszczycić wspaniałymi zabytkami gruzińskiej cywilizacji, które w 1994 roku wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO.
Nie ważne więc czy jesteśmy alpinistami, biznesmenami, czy „zwykłymi” podróżnikami – zawsze znajdzie się okazja i kilka godzin na wizytę w Mcchecie.
W dawnych wiekach Mccheta była areną najważniejszych wydarzeń w historii Gruzji i Gruzinów. Z tym miastem wiążą się początki gruzińskiego państwa. Właśnie w Mcchecie Gruzini przyjęli chrzest. Świadectwem minionych dziejów są monumentalne świątynie i klasztory, warownie oraz grobowce gruzińskich monarchów. Mccheta to starożytna stolica Gruzji, która dziś jest kulturową stolicą Gruzinów i „miastem-muzeum”.
Współczesna Mccheta to niewielkie miasto (ok. 7500 mieszkańców) żyjące głównie z rolnictwa, handlu i turystyki. Dziś jest stolicą administracyjnego regionu Mccheta-Mtianeti.
Mccheta i jej okolice są świetnym pomysłem na jednodniową wycieczkę ze stołecznego Tbilisi. Taki wypad na zwiedzanie można znakomicie połączyć z piknikiem na łonie natury lub biesiada w mccheckich restauracjach. Mccheta leży około 20 km od centrum Tbilisi.
Najłatwiej dostać się do Mcchety taksówką. Tańszy wariant to marszrutki, czyli mikrobusy, które odjeżdżają z dworca Didube w zachodniej Tbilisi. Kursują one każdego dnia, choć w niedzielę wyraźnie rzadziej a podczas jazdy panuje wtedy większy ścisk. Bilet w jedną stronę kosztuje od 1 do 1,5 lari.
W Mchcecie nie brakuje knajp i restauracji, w których można zjeść gorące dania gruzińskiej kuchni np. chinkali lub chaczapuri. Z kolei na piknik pod gołym niebem warto zabrać świeżo upieczony gruziński chleb, czyli szoti lub lawaszi. Jest on wypiekany w specjalnych okrągłych piecach zwanych tone.
Niewiele jest miast, którym położenie zapewniło tak malowniczy krajobraz, korzystny mikroklimat oraz wyjątkowo dogodne warunki do obrony i rozwoju gospodarki.
Mccheta rozłożyła się w śródgórskiej kotlinie, w widłach dwóch rzek. W tym miejscu zbliżają się do siebie pasma Wielkiego i Małego Kaukazu a pomiędzy nimi przeciskają się głębokie obniżenia. Od południa miasto jest chronione przez wody Mtkwari (ros. Kury), czyli największej rzeki Gruzji, która swoje źródła ma w masywach Małego Kaukazu.
Tuż za rzeką w górę strzelają Góry Trialeckie (Mały Kaukaz), które tworzą „naturalne miejskie mury” o wysokościach (względnych) od 300 do 400 m. Wschodnie rubieże miasta leżą nad Aragwi płynącą z pasm Wielkiego Kaukazu. Dodatkowo od wschodu i północny Mccheta jest okolona przez Góry Saguramskie, o wierzchołkach sięgających prawie 1500 m n.p.m.
W pierścieniu gór wokół Mcchety rzeki wycięły trzy „naturalne bramy”, którymi można dostać się do miasta. Północne „wrota” powstały w miejscu, gdzie rz. Aragwi przebiła się przez Góry Suramskie. Tymczasem zachodnią i południową bramę tworzy głęboka dolina rzeki Mtkwari, która właśnie w Mcchecie raptownie skręca na południe.
Panoramę Mcchety najlepiej podziwiać ze wzgórza Dżwari. Wznosi się ono wznosi się po wschodniej stronie kotliny, nieopodal miasta. W czasie wschodu słońca, przy pogodnym niebie, widać jak ogromny cień góry zwieńczonej katedrą kładzie się na miejskiej zabudowie. Warto stanąć na szczycie Dżwari i nacieszyć oko widokami, które zapierają dech w piersi.
W pierwszej chwili wzrok przyciągają wstęgi rzek, które łączą się ze sobą tuż przy murach monumentalnej katedry Sweti Cchoweli. W tym miejscu turkusowe wody Aragwi wpadają do brązowej rzeki Mtkwari. Miejska zabudowa Mcchety oglądana z Dżwari układa się w trójkąt. Jego wierzchołek tkwi dokładnie w widłach rzek, zaś podstawa opiera się o zielone stoki Gór Saguramskich.
W miejscu dzisiejszej Mcchety ludzie osiedlali się już w paleolicie a nazwa miasta pochodzi zapewne od nazwy jednego z gruzińskich plemion zwanego Moschi. Społeczność Moschów stworzyła tutaj jedno z pierwszych gruzińskich miast. W III wieku p.n.e. Mccheta była stolicą królestwa kaukaskiej Iberii. Rządził nim król Parnawaz, który swoje panowanie rozciągnął daleko poza stolicę. W jego władaniu znalazły się nawet ziemie innego gruzińskiego państwa, czyli czarnomorskiej Kolchidy. Parnawaz wybudował w rejonie Mcchety Armazciche, czyli warowny kompleks ze świątynią i pałacem królewskim. Do dzisiejszych czasów przetrwały szczątki tych budowli.
W IV w. Iberią rządził król Miriam II. W 317 roku, właśnie w Mcchecie przyjął on chrzest. Gruzińska Iberia stała się drugim po sąsiedniej Armenii państwem, które uznało chrześcijaństwo za religię państwową. Mimo, że V w. król Wachtang Gorgasali przeniósł stolicę do Tbilisi, Mccheta nadal pełniła szereg ważnych funkcji. Tutaj dalej urzędował katolikos, czyli zwierzchnik kościoła gruzińskiego a w mccheckiej katedrze odbywały się koronacje i pochówki kolejnych królów.